Postanowiłam trochę uzupełnić ostatni post dotyczący wycieczki.
Na poniższych zdjęciach widać jak grasujemy po cmentarzach.
Tutaj wiatr targa nasze fryzury na Sowiej Górze, a my podziwiamy widoki i robimy zdjęcia.
Bawiliśmy się świetnie i sądzę, że wycieczkę zapamiętamy na długo, a do zdjęć będziemy wracać w zimowe wieczory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz